Dziś pokażę Wam mój ulubiony sposób na zastosowanie siemienia lnianego na włosy. Siemię lniane to nic innego jak ziarenka lnu. Po zagotowaniu wydziela się z nich śluz, który na włosy działa nawilżająco, a na skórę głowy nawilżająco i kojąco. Ten śluz znany jest jako żel lniany.
Żel lniany a porowatość włosów
Żel lniany to humektant. Gdy włosy są zdrowe i mają raczej niską porowatość, czysty żel lniany pięknie je wypielęgnuje. Na włosach porowatych czysty żel lniany sprawdzi się tylko wtedy, gdy wilgotność powietrza będzie umiarkowana, a to się bardzo rzadko zdarza. Gdy będzie wilgotno, włosy się spuszą, a gdy będzie sucho, włosy będą przesuszone.Właśnie dlatego najbezpieczniej łączyć żel lniany z produktami zawierającymi emolienty: z naturalnym olejem, maską czy silikonowym serum. Emolienty zatrzymają we włosach nawilżenie i pokryją włosy filmem, który je ochroni, wygładzi i nabłyszczy. Jeśli u kogoś siemię lniane się nie sprawdza, prawdopodobnie zapomniał o emolientach.
Przeczytaj: Równowaga PEH
Jak przygotować żel lniany? Najlepszy sposób
Łyżkę ziaren siemienia lnianego wrzucamy do sitka lub zaparzacza do herbaty, zaparzacz umieszczamy w garnku i zalewamy wrzącą wodą. Gotujemy całość na małym ogniu przez ok. 15 minut, aż woda zgęstnieje. Dzięki sitku nie będzie trzeba oddzielać ziarenek od żelu - od razu po ostudzeniu żel będzie gotowy do użycia na włosach.Im więcej użyjemy wody, tym żel będzie rzadszy. Gdy używam żelu w formie maski, dbam o to, aby był bardzo gęsty. Gdy natomiast używam go jako płukanki, pilnuję, aby był rzadki. Jeśli włosy są bardzo suche i porowate, żel lniany najlepiej mieszać z kilkoma kroplami ulubionego oleju, który wzmocni nawilżające działanie.
Żel lniany na włosy - mój sposób
Krok 1: Myję dokładnie skórę głowy i włosy szamponem, spłukuję, odsączam nadmiar wody.Krok 2: Płuczę włosy w płukance z żelu lnianego, czyli po prostu w żelu o rzadkiej konsystencji. Odsączam nadmiar żelu owijając włosy ręcznikiem.
Krok 3: Na włosach pokrytych żelem rozprowadzam sporą ilość maski emolientowej i zostawiam ją na 10-15 minut. Spłukuję maskę i odsączam nadmiar wody.
Krok 4: Myję skórę głowy szamponem, aby odświeżyć skórę i dokładniej ją oczyścić, a także aby zmyć z włosów nadmiar maski. Płuczę dokładnie włosy i odsączam nadmiar wody.
Krok 5: Rozprowadzam na wilgotnych włosach pompkę silikonowego serum.
Krok 6: Suszę włosy.
Kosmetyki, których użyłam:
- Najpierw umyłam skórę szamponem Insight Rebalancing do włosów przetłuszczających się,
- Potem nałożyłam żel, a na żel maskę L'Oréal Professionnel Absolut Repair Lipidium,
- Na koniec umyłam skórę głowy szamponem Tresemmé z biotyną.
Efekt na włosach po użyciu żelu lnianego
Włosy po takim włosingu są przepiękne, mimo że na zdjęciu tego nie widać. Są nawilżone i bardzo gładkie, mniej się plączą i pięknie błyszczą. Mają objętość, wydaje się, że jest ich więcej niż zwykle, nie elektryzują się i nie puszą się nawet mimo wysokiej wilgoci. Przez całe 2 dni chodziłam w rozpuszczonych włosach bez rozczesywania w ciągu dnia, a one wciąż były ładne. Jestem zachwycona i znacznie częściej będę stosować żel lniany na swoich włosach - bardzo się cieszę, że sobie o nim przypomniałam. ♥
Żel lniany polecam również Wam! Jestem ciekawa, w jakiej formie go stosujecie.
Może stworzę wpis o wszystkich zastosowaniach żelu lnianego na włosy? :)
Fajny sposób z tym zaparzaczem do herbaty.
OdpowiedzUsuńPolecam! ♥
Usuńtak właściwie to dlaczego myjesz włosy również po użyciu maski? nakładasz ją na skórę głowy?
OdpowiedzUsuńi też zastanawia mnie czy używanie ręcznika nie przeszkadza ci? dużo się mówi, że lepiej korzystać z np. koszulki bawełnianej :)
Zdrowym włosom nie zaszkodzi :)
UsuńMyję tyle razy skórę głowy, bo się przetłuszcza i gdy jej dobrze nie oczyszczę, następnego dnia muszę myć głowę ponownie. Moja głowa lubi ostre mycie. Koszulek nie używam od dawna - stosowałam je, gdy miałam zniszczone włosy. Teraz wygodniej mi z ręcznikami (unikam szorstkich). :)
UsuńUwielbiam żel lniany i płukankę z niego. Ja najpierw myję włosy, później nakładam maskę, a po spłukaniu maski nakładam żel lniany i już go nie spłukuję.
OdpowiedzUsuńMam teraz maskę Garniera Macadamia Hair Food i zostawia ona moje włosy przetłuszczone...Nakładam ją odrobinę i spłukuję. Bananowa z tej serii była perełką, Papaya nieco gorsza, ale ta macadamia mi nie psuję.
Kat
Mi niespłukanie żelu nie służy :( Maskę wypróbuj przed myciem :)
UsuńJej, jak fajnie, że piszesz. Dziękuję Ci za to :-*
UsuńMaskę tę zastosuję przed myciem,
Kat
A mnie się na zdjęciach wydają jakieś "ulizane" od góry, a nie z właśnie większą objętością ;D
OdpowiedzUsuńBo niskopory tak wyglądają na zdjęciach :-)
UsuńJa uwielbiam żel lniany, ale wykorzystuje go jako stylizator do moich fal :) Ale jak mam go za dużo i wiem, że zaraz się zepsuje to stosuje glutka jako podkład pod olej
OdpowiedzUsuńJako podkład pod olej i maskę działa najlepiej ♥
UsuńMasz piękne włosy!
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować żel z emolientową maską! :-)
Koniecznie :-)
UsuńNatalio, proszę o pomoc, bo już nie do końca umiem sobie poradzić. Kiedyś mogłam myć włosy szamponem z silikonami i potrafiły wytrwać 3 dni bez mycia. Odkąd urosły zdrowe i niskoporowate, to zaczęły się problemy. Nie mogę skóry głowy umyć żadnym szamponem tak, aby włosy wytrwały 2 pełne dni w świeżości. Nieważne, czy to mocny zdzierak, czy nieco lżejszy szampon. Po podwójnym myciu takim szamponem skóra głowy jest ściągnięta i jakby błyszcząca. Próbowałam przejść na delikatne szampony, ale wtedy dzień świeżości to jest max. Załamuję już ręce, bo nie chcę cały dzień martwić się, czy włosy nie są tłuste , chcę je po prostu umyć i mieć spokój :( co byś poleciła w takiej sytuacji?
OdpowiedzUsuńPeeling chemiczny! Też tak mam, gdy długo nie stosuję peelingu :) https://www.blondhaircare.com/2018/12/najlepsze-peelingi-do-skory-glowy.html
Usuńjakie cudowne włoski!!
OdpowiedzUsuńNatalio,
OdpowiedzUsuńmam pytanie odnośnie olejowania wlosow w następujący sposób:
-myje włosy szamponem, którego używam na codzień
-na włosy od ucha w dół nakładam olej (babydream lub sezamowy) i trzymam go w zależności ile mam czasu
-nastepnie nakładam emolientową maskę na ok. 30 min
-całość spłukuje bez powtórnego mycia głowy
W związku z tą metodą mam głupie pytanie czy można tak olejować włosy? Zaznaczę, że nie są one potem tluste ani obciążone.
Można! :)
UsuńW którymś ze starszych postów polecałaś nektar termiczny Kerastase. Czy można go używać codziennie? Olejki silikonowe mi nie służą za bardzo a ten sobie chwalę, pytanie czy nie zrobi na dłuższą metę krzywdy włosom. Gdzieś mi mignęło, że jest pełen protein, ale to komentarz był i nikt się do tego nie odniósł. Ja na składach się nie znam, jeśli byłabyś tak miła i napisała czy moje obawy są słuszne czy mogę spokojnie stosować codziennie bez obawy.
OdpowiedzUsuńMożna - jeśli przestanie się włosom podobać, zrób krótką przerwę. :)
UsuńDziekuje, ja na skladach sie znam slabo, kojarze te podstawowe rzeczy raczej wiec jak przeczytalam, ze to proteinowa bomba to sie wystraszylam, ale uspokoilas mnie, dziekuje za odpowiedz 😊
OdpowiedzUsuńCzasami aby zrobić sobie taką pełną kuracje PEH-ową nakładam 10-15 min. przed żelem lnianym na włosy żółtko jajka, następnie żel lniany i po ok. 30 minutach olej ;)
OdpowiedzUsuńWłosy sa po tym rewelacyjne, gładkie, sypkie i odżywione, pozdrawiam
Jakich uzyć proporcji nasion lnu do wody, aby otrzymać żel o rzadkiej konsystencji?
OdpowiedzUsuń