Dziś zapraszam Was na relację z mojej ostatniej wizyty w salonie W Pięknych Okolicznościach, gdzie uzupełniłam odrosty i odświeżyłam kolor swoich włosów. Wyszło pięknie. ♥
Salon W Pięknych okolicznościach mieści się w Poznaniu, w pięknej kamienicy przy ul. Piekary 9/1. Tworzą go dwie osoby: Agnieszka Renn i Łukasz Wejman.
Po raz pierwszy odwiedziłam salon W Pięknych Okolicznościach w grudniu 2018 - wtedy wykonałam na włosach bronde, czyli łagodniejszą odmianę sombre. Włosy po koloryzacji prezentowały się tak:
Pełną relację z grudniowej wizyty możecie przeczytać TUTAJ.
W salonie wykorzystywane są kosmetyki do pielęgnacji, stylizacji i koloryzacji o bardzo przyjaznych składach. Marki, z którymi współpracują fryzjerzy to:
Salon oferuje również keratynowe prostowanie za pomocą produktów GK Hair oraz botoks na włosy marki K-Time. Można włosy zafarbować, podciąć, wypielęgnować oraz upiąć na każdą okazję.
Moimi włosami zajmowała się pani Agnieszka. Pani Agnieszka jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych i wiedzę zdobytą na studiach wykorzystuje w zawodzie fryzjera. Jako klientka, dostrzegam tę artystyczną duszę przy tworzeniu zmian na moich włosach. Każdy krok jest dokładnie przeanalizowany i przemyślany.
Na pytanie, dlaczego wybrałam fryzjerstwo po studiach na ASP, odpowiadam: Nadal rzeźbię i i maluję, tylko tworzywo jest inne, ale równie plastyczne i wdzięczne - włosy. :) Dzięki wrażliwości na kolory, mogę dobierać koloryzację bardzo indywidualnie pod klientkę. Widzenie przestrzenne pozwala konstruować fryzurę. No i wyobraźnia - bez niej nie można stworzyć ani obrazu, ani fryzury. Jak widać, sztuka ma wiele wspólnego z fryzjerstwem i cieszę się, że mogę łączyć te dwie pasje.
Po raz pierwszy odwiedziłam salon W Pięknych Okolicznościach w grudniu 2018 - wtedy wykonałam na włosach bronde, czyli łagodniejszą odmianę sombre. Włosy po koloryzacji prezentowały się tak:
Pełną relację z grudniowej wizyty możecie przeczytać TUTAJ.
- Davines,
- Saryna KEY,
- Wellness Premium Products.
Salon oferuje również keratynowe prostowanie za pomocą produktów GK Hair oraz botoks na włosy marki K-Time. Można włosy zafarbować, podciąć, wypielęgnować oraz upiąć na każdą okazję.
Moimi włosami zajmowała się pani Agnieszka. Pani Agnieszka jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych i wiedzę zdobytą na studiach wykorzystuje w zawodzie fryzjera. Jako klientka, dostrzegam tę artystyczną duszę przy tworzeniu zmian na moich włosach. Każdy krok jest dokładnie przeanalizowany i przemyślany.
Na pytanie, dlaczego wybrałam fryzjerstwo po studiach na ASP, odpowiadam: Nadal rzeźbię i i maluję, tylko tworzywo jest inne, ale równie plastyczne i wdzięczne - włosy. :) Dzięki wrażliwości na kolory, mogę dobierać koloryzację bardzo indywidualnie pod klientkę. Widzenie przestrzenne pozwala konstruować fryzurę. No i wyobraźnia - bez niej nie można stworzyć ani obrazu, ani fryzury. Jak widać, sztuka ma wiele wspólnego z fryzjerstwem i cieszę się, że mogę łączyć te dwie pasje.
Tym razem pani Agnieszka otoczyła opieką mój jasny blond, a miała dość ciężkie zadanie, które polegało na ujednoliceniu koloru włosów. Trzeba było nie tylko rozjaśnić mój naturalny odrost, ale też zlikwidować rudą poświatę - pozostałość po ostatniej koloryzacji. Rude pasmo zobaczycie pomiędzy naturalnym odrostem i blondem:
Mój odrost po dwóch miesiącach od koloryzacji: naturalny odrost + rudawy odrost (pozostałość po ostatniej koloryzacji).
A tak prezentował się mój odrost po 3 godzinach pracy pani Agnieszki. Cudowny efekt, prawda?
Efekt końcowy - pastelowy jasny blond
W takim blondzie czuję się najlepiej! Zmiana nie była drastyczna i polegała na uzupełnieniu odrostu i tonowaniu włosów, a ja czuję się jak nowo narodzona! Oczy się "wyniebieściły", twarz się rozświetliła, a fryzura wygląda elegancko i porządnie. Po wizycie od razu odżyłam. ♥
Kilka dni temu oglądałam film z wesela mojej kuzynki, które odbyło się w październiku 2018, kiedy miałam ciemne włosy. W ogóle siebie nie poznałam! Wyglądałam zupełnie inaczej, znacznie gorzej. Blond łagodzi rysy twarzy i dodaje blasku - za to go uwielbiam.
Wiem, że niektóre z Was twierdzą, że w blondzie wyglądam gorzej, ale ja jestem zachwycona i jedyne czego żałuję to to, że tak późno do niego wróciłam. Będę całkowicie zadowolona, gdy moje włosy znów sięgną talii. Zapuszczam!
Jak Wam się podobają moje pastelowe blond włosy? ♥
Zapuszczacie włosy tak jak ja, czy może rozważacie ostre cięcie?
OdpowiedzUsuńFaktycznie oczy się wyniebieściły, pięknie! :)
Ja niezmiennie zapuszczam z niezmiennie mało widocznym skutkiem :P I niezmiennie moje końcówki, mimo podcięcia (olejuję, nożyczki są ostre, końcówki zabezpieczam, śpię na satynowej poduszce, same miękkie gumki do włosów i jedyne co, to mało ryb i oliwy z oliwek :P), są "średnie na jeża", co w sumie całkiem poetycko brzmi, jeż i włosy, nie? :P
Pospamuję jeszcze - jak Ci się sprawdza po dłuższym czasie Philips Lumea? Ja tak się dopominam odpowiedzi, bo MUSZĘ się dowiedzieć :P
Pozdrawiam i ściskam, blond sister:)
A związujesz włosy do snu? :) Nie używam póki co Lumei, jestem zbyt niecierpliwa :( Głowica jest mała, a skóry dużo i w końcu zabrakło mi systematyczności. :(
UsuńLuźniutki warkocz, jasne, że tak :) i wyważona pielęgnacja, jeśli chodzi o proteiny, i generalnie wszystko włosomaniacko robię prawidłowo, a jest jak jest. Nie szkodzi, lepiej muszę jeść po prostu :)
UsuńDzięki! :*
Freckled rośmieszył mnie Twój pierwszy komentarz. :)
UsuńBlond piękny. Co używałaś, że włosy po dwóch miesiącach aż tak Ci urosły?
OdpowiedzUsuńKat :-)
Nic :-)
UsuńTo masz super przyrost :-)
UsuńDziękuję za odpowiedź :-)
Kat
Świetnie się prezentują, ja nie mam cierpliwości co zapuszczania włosów.
OdpowiedzUsuńja właśnie wróciłam od fryzjerki po ostrym cięciu na prosto, leciutko za ramiona :) więc no włosy są jak dla mnie naprawdę krótkie, ale potrzebowałam zmiany! nawiasem mówiąc, to moja TRZECIA wizyta u fryzjera w tym miesiącu :D ciągle podcinałam za mało, bo się bałam :P eh...kobiety! :D co do Twojego koloru jest bardzo ładny, ale ja bym chyba przystopowała z zapuszczaniem, teraz masz taką optymalną długość, mam wrażenie że dłuższe Cie przytlaczają i postarzają, zaburzają proporcje sylwetki. ja bym Cie widziała w takim long bobie z dłuższym przodem :D byłby czad :)
OdpowiedzUsuńWow! Najważniejsze, że efekt w końcu osiągnięty ♥ Kiedyś miałam włosy do ramion i nie chcę już tego więcej przechodzić. Czułam się jak bez ręki! :D
UsuńMega piękny efekt 😍jestem zachwycona. Zastanawiam się czym był robiony odrost że tak pięknie się wyrównał. Taki kolor to moje marzenie. Pozdrawiam blond maniaczka🙂
OdpowiedzUsuń♥♥♥ Ja też powoli staję się maniaczką blondu :D
UsuńCudowny kolor, ja mam podobny, osiągnęłam go po rocznej walce z czarnymi włosami ^^ blond jest piękny, zwłaszcza u nad Europejek<3 odejmuje lat, rozświetla twarz ❤️
OdpowiedzUsuńZgadzam się! ♥
UsuńA co to są te nad Europejki? ;) Pierwszy raz się z takim określeniem spotykam
Usuńmialas wlosy rozjaniane rozjasniaczem i potem tonowanie farba? czy rozjasniane farba rozjasniajaca?
OdpowiedzUsuńNajpierw farba, a potem toner. Ale do końca nie wiem, nigdy nie proszę fryzjerów o zdradzanie tajemnic fryzjerskich :)
Usuńszkoda że porzuciłaś wracanie do naturalnego koloru włosów... było to wielką inspiracją dla tylu męczących się z farbami dziewczyn. Dla mnie też. A tu razu pewnego wchodzę do Ciebie a tu bach i znowu farbowanie Cię skusiło... ;p
OdpowiedzUsuńNo wiem :( Z drugiej strony natworzyłam mnóstwo postów o powrocie do naturalnego koloru, teraz czas na blond :D Tego jeszcze u mnie nie było! Wcześniej był miodowy blond, a to co innego :)
UsuńZ chęcią wybrałabym się do takiej pani artystki, efekt zachwycający :)
OdpowiedzUsuńNa zdjeciu z przybliżeniem nasady odrost wciąż zdaje sie mieć inny kolor od reszty, niemniej ogołem efekt jest ładny. Ubostwiałam twoj naturalny kolor, ale najważniejsze że Ty jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńChyba ciężko zrobić tak, aby w 100% był identyczny. Chyba musiałyby być 2 koloryzacje z rzędu :) Najważniejsze, że jest znacznie lepiej niż było ♥
UsuńUżywałam na włosy: majonez, jajka z olejem rycynowym i mleko. Włosy mam sztywne i poplątane...
OdpowiedzUsuńNie mogę używać majonezu, jajka i mleka.
Moje włosy kochają emolienty, miód, glicerynę i siemię lniane oraz banany ;-)
Kat
Masę mi włosów wypadło po tych naturalnych recepturach :/
UsuńKat
Używałam jeszcze drożdży piekarniczych (wszystko wsmarowuje w skalp) i też są nie dla mnie...:/
UsuńRobię im płukanki z cebuli i tu fajnie wzmacniają włosy. Piwo też jest nie dla mnie, bo usztywnia mi włosy...
Jeśli chodzi o drożdże czy jajko to lubię serię receptury Babuszki Agafii. Tu fajnie rozczesuję włosy po tych maskach.
Stosowałam naftę i średnio, bo nafta wysusza mi włosy. Nawet na skalp nie nadaje się. Stosowałam płukanki ze l-cysteiny i nie byłam zadowolona, bo wysuszało mi włosy...Stosowałam kakao i spirulinę i efekt nawet był. Używałam jeszcze olejków i tranu oraz kawioru. Efekt średni... Laminowałam włosy i tu dużo ich mi wypadło...
Zostaję przy dobrych szamponach, maskach, płukankach i dobrych wcierkach.
Radical spray włosów przetłuszcza mi włosy...Użyłam zaledwie kilka razy...
Kat
Aha.
Usuń:DD
UsuńJajo i mleko może wskazywać na przeproteinowanie - spróbuj przez 2-3 tygodnie całkowicie odstawić wszelkie proteiny (także w kosmetykach), przestawić się na emolientową pielęgnację i obserwuj, czy coś się zmieni ;)
UsuńKascysko, dziękuję za odpowiedź. Proteiny, jak jajko i mleko stosowałam wyłącznie z olejami i używałam ich, np. jednego dnia mleko z olejem, a drugiego dnia jajko z olejem. Niestety, ale moje włosy nie znoszą protein...Są po sztywne i suche oraz są zbyt puszyste...
UsuńStosuję hukamenty i emolienty. Włosy są w świetnej kondycji :-)
Wcześniej dbałam o równowagę PH. Niestety, ale kosmetyki z proteinami też nie sprawdzają się u mnie, nawet z dbając o równowagę PH...
Kat
Zawsze podziwiałam Twoje włosy, ale ten blond to po prostu obłęd. Aż mam ochotę biec do fryzjera na rozjaśnianie (moje włosy mają podobny kolor do Twoich naturalnych, wiec podejrzewam, że efekt u mnie byłby podobny) Powstrzymuje mnie jedynie myśl o odrostach. Jak często musisz malować odrost, żeby w miarę wyglądać? :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCo 1,5 - 2 miesiące, niestety :( No i tonowanie co 2-4 mycie. Jest trochę zachodu, ale to fajne jest ♥
Usuńnie wiedzialam że można samemu tonować włosy w domu, fryzjerka Cię jakoś poinstruowałą? sama kupujesz toner czy u fryzera ?:)
UsuńTo nie jest takie tonowanie jak u fryzjera, niestety. :( Tonuję gencjaną https://www.blondhaircare.com/2019/08/gencjana-na-blond-wlosy.html i fioletowymi kosmetykami. :)
UsuńJa niestety należę do tych, którym bardziej podobałam się w ombre ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
A ja mam pytanie jak nie wypłukiwać tego ładnego beżu ? Sama przeszłam z mega ciemnych na blond wyprostowane ok super a tak spiszone na maxa. Więc wjeżdża olejowanie cuda .. a kolor przez to bardziej się wypłukuje już mnie to męczy.
OdpowiedzUsuńPs.mam w domu saunę do włosów fryzjerska pożyczyłam od siostry.. jak ja ją wykorzystać by w 100 procentach oddać wszystko co dobre włosom rozjaśnionym 3 razy w ciągu 3 miesięcy ? Help me
Skoro z mega ciemnych zostały rozjaśnione 3 razy w ciągu 3 miesięcy do jasnego blondu, to nic dziwnego że kolor szybko się wypłukuje. Spróbuj przejść na szampony bez sls/sles, a oleje zamień na maski. Co do sauny to nałóż dobrą maskę na umyte włosy i posiedź z tym ok. 20 min
UsuńRozjaśnione włosy ogólnie są porowate i toner szybko się wypłukuje. :( Dlatego warto zaprzyjaźnić się z gencjaną i fioletowymi kosmetykami. Pod sauną możesz też trzymać ampułki. :)
UsuńPowinny też pomoc kwaśne szampony typu Pinio bądż typowo do farbowanych, one zawsze mają kwaśne ph
UsuńWażne by fryzura dodawała pewności siebie. Może to zdjęcia ale wydaje mi się że ten kolor jest jaśniejszy i bardziej podkreśla różowe tony w skórze twarzy. Może to właśnie dlatego ludzie robią komentarze na temat gorszosci/lepszosci włosów. W przypadku poprzedniego koloru cera wydawała się mieć bardziej neutralny przejrzysty bezowo-zolty koloryt, a w przypadku tego koloru właśnie bardziej rozowy. Ale może to światło albo kolor makijazu albo sąsiedztwo tej różowej bluzki. Nie wiem. Chyba bym z ciekawości zrobiła sample tego koloru z różnych zdjęć i sprawdziła 😅 faktycznie różne odcienie włosów podkreślają inne rzeczy. Np. Mój mysi blond podkreśla mi równie szare cienie pod oczami.... ale gdy miałam Nablind pasma podkreslone były zlote refleksy w tęczówce. A cienie...widać.bardziej na zasadzie podobienstwa koloru ale coz. Podkład korektor i do przodu 😅
OdpowiedzUsuńOgólnie ładnie wyglądasz :)
Natalio kiedy będą jakieś metamorfozy włosowe? Bardzo na nie czekam.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko myślę, ze kiedys wrocisz Natalio do naturalnego koloru włosow :-)
OdpowiedzUsuńA tymczasem z całego serca dziekuje, ze dzieki Tobie wrocilam do naturalek :-*
Raczej nie, bo uniemożliwi to już siwienie
UsuńW ciemniejszych włosach wyglądasz naturalniej, tu jakoś sztucznie i twarz nabrała różowego odcienia. Jak dla mnie zmiana na nie.
OdpowiedzUsuńŚciana też nabrała od razu różowego odcienia :-)
Usuńnie pasuje Tobie ten kolor, nie masz urody jasnej blondynki, radzilabym wrocic do ciemnego z ewentualnymi pasemkami
OdpowiedzUsuńNiestety, będę jednym z tych głosów twierdzących, że w ciemniejszych było ci lepiej. Buzia była bardziej wyrazista, włosy miały charakter. W tak jasnym blondzie wszystko wydaje się rozmyte, mdłe. Kolor wydaje się płaski i sztuczny. Może to kwestia odcienia bo włosy wydaja się słomkowo-szaro-żółte. Jak byś no nie wiem.. pożyczyła włosy od koleżanki. Dla mnie źle dobrany odcień charakteryzuje się tym, że od pierwszego spojrzenia na dziewczynę masz myśl "FARBOWANE", gdzie po prostu widać, że ten kolor włosów jest niczym fałszywy ton w melodii. Ale jeśli ty czujesz się ok to najważniejsze. Może foty nie oddają faktycznego stanu?
OdpowiedzUsuń